oj 200 to chyba za dużo....słyszałm że jest 100 mieszkanców z czego połowa to dzieci:)...ja to nie jeżdziłabym juz nigdzie gdybym mogła tam mieszkać...ach....
Ja jak co rok góry i wszystkim polecam. Nie ma jak to Nowy Sącz nie jest tak zatłoczony, można spokojnie zwiedzać, spacerować po górach. A jak w brzuszku zaburczy to ja zawsze idę do restauracji Mekong. Lubię poznawać orientalne smaki.Pewnie będę tu częstym gościem podczas urlopu, choćby ze względu na kaczkę jakiej nigdzie indziej nie jadłem.