Jakie kierunki studiów wydają Ci się najbardziej bezsensowne? Takie po których i tak nie ma pracy w zawodzie, a już szczególnie jeśli nie ma się żadnych znajomości, albo takie, które są niepotrzebne, bo i bez nich można mieć pracę?
Jak dla mnie bezsensowym kierunkiem bez przyszłości jest filologia polska ze specjalizacją wiedza o filmie. No bo kim się zostanie. Jakimś krytykiem filmowym. To można robić bez takiej specjalizacji