FORUM Debki.pl

Jade pierwszy raz do Debek i ze wszystkich pol namiotowych tylko "Lesne" przyciagnelo mnie klimatem...narazie tylko na zdjeciach, ale mam nadzieje, ze sie nie zawiode W sumie w dobrym towarzystwie i humorem "pelna geba" wszedzie mozna sie dobrze bawic . Wiekszy problem stanowi to czy pogoda dopisze Przyjezdzam 24 wieczorem i juz doslownie "zajoba" cwicze z tym ciaglym sprawdzaniem prognozy pogody Wielka Prosba !!! Zatrzymajcie dla mnie to slonce !!! Do zobaczenia na Lesnym

Byliście zimą nad morzem, ja jeszcze nie więc planuje jechać. Polecacie?

brak atrakcji prócz widoku morza, także jeśli to Ci wystarcza i nie przeszkadza przeraźliwie zimny wiatr - śmiało.

Aż tak źle ? Nie ma tam nic innego, żadnych atrakcji ? Chyba aż tak zimno tam nie jest latem ?

Wiadomo, że latem najlepiej w zimę raczej odradzam...

Nawet teraz nie jest tam zbyt pięknie, za to np. Bieszczady w każdej porze roku są piękne, więc polecam wybrać się bardziej na południe.

Jeszcze tylko 2-3 miesiace i znów będzie można wypoczywac na polskiej plazy. ja juz nie moge się doczekać, przybywaj piękna pogodo i przygodo <3

Znakomita pogoda Debki super miejscówka na weekend

Pierwszy raz w Dębkach byłam bodajże 4 lata temu. Od tego czasu co roku tam jeżdze, bo bardzo mi się podoba. W tym roku jade pod koniec czerwca.

Ja do dębek jeżdżę od dziecka wiec niedlugo bedzie to już 20 lat! Nie moge się doczekac najbliższego wypadu który planuje pod koniec sierpnia, gdy troche się uspokoi.

Hej.. ja tez wybieram się pierwszy raz i jestem tym zachwycony... lubie zwiedzać nowe miejsca

Kociak pisze:brak atrakcji prócz widoku morza, także jeśli to Ci wystarcza i nie przeszkadza przeraźliwie zimny wiatr - śmiało.

Jak wyżej

Ja swój pierwszy raz w Dębkach wspominam miło. Jechaliśmy w ciemno z myślą, że znajdziemy bez problemów kwaterę. Okazało się, że przez pół dnia musieliśmy szukać wolnego lokum

Kompletnie się na tym nie znam... W związku z tym raczej niestety nie będę w stanie Wam pomóc...

A u nas właśnie na odwrót, mieliśmy już rezerwację i okazało się, że na miejscu jeszcze sporo osób nam proponowało pokoje