Witam wszystkich, zapewne wiecie gdzie miesci sie pizzeria la costa, na przeciwko niej był "bar" Kaukaz grill, na 3 tygodnie, ktore spedziłem w debkach widziałem tam może powtarzam może 3 klientów, własciciel baru,a własciwie pawilonu ogrodowego kupionego w markecie i tandetnego grila non stop stał przy grilu grilując węgiel. Gosc był gruby, z długą brodą krotko mowiac wyglądał obleśnie. Smaku jego potrawą dodawały brudne, czarne stopy w klapkach i papieros w ustach. Zastanawia mnie czy takiemu człowiekowi opłaca sie dojezdzac do Dębek bo widziałem go pare razy samochodem, ale to już jego problem. Aha zapomniał bym o "świetnej muzyce" którą puszczał pan Kaukaz, zapewne każdemu sie podobała:) Ogólnie totalna klapa ;/ . Myśle że w tym roku ta firma sie zwinie:) Dodam jeszcze ze nie można było kupic karkowki, kiełbasy itp, a jedynie kavkaskie dania z grila takie jak pączki papryki, NIE POLECAM
!!!!!!!!!