Ludzie - rano, na kacyku, to tylko POMIDOROWA w Lagunie. Jak komuś mało (mi zawsze jest mało), to do tego jajocha na maśle. Przez cały wyjazd scenariusz ten sam
Jedliśmy tam raz w tym roku, dwa lata temu też tylko raz. Nic się nie zmieniło. Rosół zupełnie bez smaku, kalafiorowa z torebki, sola bez smaku, podobnie pstrąg. Dobry był tylko dorsz. Poza tym ceny wygórowane.