autor: Gość » śr sie 09, 2006 8:21 pm
A ja Wam opowiem zdarzenie z konca lipca jakie spotkalo mnie na plazy w Debkach. Siedzimy sobie spokoinie duza grupa na kocykach, nasze dzieci w wodzie wesolo sie bawia a tu pewna pani (w starszym wieku- co mogloby wskazywac, ze ma troche wiecej oleju w glowce, bo wiecej widziala i slyszala) nosi sie z zamiarem puszczenia do wody swojego poteznego pupila rottweilera, oczywiscie bez kaganca! Wiekszosc z Was zapewne wie co to za pies. Najpierw zwrocil jej uwage pewien pan, ale pani puscila to mimo uszu, mruczac cos pod nosem. Potem my dosyc spokoinie poinformowalismy owa pania, ze nie zgadzamy sie aby ten pies kapal sie obok naszych dzieci bez kaganca. No i sie zaczelo.... Doszlo do niezlej pyskowy. Nie bede tu opisywac tego dokladnie, bo i po co. Skonczylo sie na tym, ze wykrzyczano nam, ze jestesmy z ........ Czarnogory, a ja dostalam od wazacego ze 130 kg faceta piescia w ramie. Gdy w mojej obronie staneli mezczyzni z naszej paczki , to dopiero przeproszono mnie i wytlumaczono, ze ten facet to osoba niepelnosprawna umyslowo. Zdenerwowana powiedzialam panstwu, ze powinni pilnowac nie tylko psa, ale rowniez tego osobnika. Ludzie w tej grupce podzieli sie na dwa obozy jedni jeszcze na nas pokrzykiwali, inni przepraszali za wszystko. W kazdym razie postanowili sie wyniesc w inne miejsce i wtedz nastapil ciag dalszy historii. Okazalo sie, ze ten pan, ktory pierwszy im zwracal uwage wzgledem psa , nie ceregielil sie tak jak my tylko od razu , gdy nie reagowali na jego prosby, wezwal policje. Gdy przyjechala policja, na plazy zastali tylko tych mniej agresywnych, tzn. bez psa, osoby niepelnosprawnej i pewnej najbardzej pyskatej z towarzystwa dziewczyny, to jest tej mocno inteligentnej co wyzywala od Czarnogory. Policja spisala tych ludzi, zostali pouczeni o tym, ze pies powinien byc w kagancu, ze najblizsza plaza gdzie wolno przebywac z psami znajduje sie w BIALEJ GORZE i ze kolejne upomnienie bedzie ukarane mandatem. I to by bylo na tyle moich wspomnien. Co Wy na to-